Adrian Berkowicz i kandydatki po programie „Rolnik szuka żony” doczekał się już 8. sezonów, a obecnie produkcja szykuje się do emisji 9. edycji show! Projekt niezmiennie prowadzi Marta
Spójrzcie tylko na zdjęcia Sary i jej męża! Zakochani kilka miesięcy temu powiedzieli sobie "tak". Pamiętacie, kandydatkę Karola z "Rolnik szuka żony"? Pamiętacie Sarę z "Rolnik szuka żony"? Sprawdźcie, jak potoczyły się losy jednej z kandydatek Karola z czwartej edycji programu Telewizyjnej Jedynki! Kilka lat temu wydawało się, że młody rolnik ma szansę stworzyć szczęśliwy zwiazek z piękną blondynką, jednak tuż przed finałem wydarzyło się coś, co zszokowało fanów "Rolnik szuka żony". Teraz, przed emisją ostatnigo odcinka ósmej edycji "Rolnik szuka żony" postanowiliśmy przypomnieć historię Sary i Karola i sprawdzić, co dziś słychać u byłej uczestniczki programu. Historia Sary z "Rolnik szuka żony" Sara wzięła udział w czwartej edycji "Rolnik szuka żony" i była jedną z kandydatek Karola. O serce rolnika walczyły trzy kandydatki, ale to właśnie Sara wydawała się jego faworytką. Chyba wszyscy fani programu doskonale pamiętają romantyczną randkę i gorące sceny nad jeziorem. Niestety, tuż przed wyborem kandydatki wydarzyło się coś, co zniszczyło relację Sary i Karola. W jednym z odcinków okazało się, że po rodzinnej imprezie na gospodarstwie Karola, Sara razem z rolnikiem wracając do pokoju, niefortunnie upadła. Wypadek okazał się na tyle groźny, że kandydatka Karola trafiła do szpitala. Później okazało się, że Karol nie pojechał z Sarą, o co dziewczyna miała do niego ogromny żal. Sam rolnik przyznał wówczas, że nie pamięta całej sytuacji i dlatego nie towarzyszył Sarze w szpitalu. Karolowi nie spodobało się, że Sara ma do niego żal o coś, czego nie zrobił specjalnie. (...) Ja do twojego przyjazdu byłem w 100 % przekonany, ale teraz nie jestem. Jak ktoś mnie oskarża o coś, o co nie było celowe, to był czysty przypadek. Jeśli w początkowej fazie dzieją się takie rzeczy i jestem oskarżany... Ja nie chcę niczego robić na siłę- Karol mówił do Marty Manowskiej. Zobacz także: Marlena z "Rolnik szuka żony" miała szansę na karierę! "Wolę zostać zwykłą dziewczyną" Jak już wiemy, ostatecznie Karol nie zdecydował się na związek z Sarą i podziękował jej za dalszy udział w programie. Sam rolnik związał się później z Jagodą, która również napisała do niego list, jednak ze względu na pracę nie mogła wziąć udziału w programie. Niestety, po jakimś media przekazały informację o rozstaniu pary. A jak potoczyły się losy Sary? Była uczestniczka programu "Rolnik szuka żony" już od kilku lat prowadzi konto na Instagramie, gdzie chętnie publikuje nowe zdjęcia i nagrania. Po jakimś czasie okazało się, że Sara znalazła swoje szczęście i znalazła prawdziwą miłość, a rok temu zaręczyła się ze swoim partnerem. Zobacz także: Sara z "Rolnik szuka żony" na planie "The Voice Senior"! Komu kibicowała? Kilka miesięcy po zaręczynach odbył się ślub Sary i jej partnera. Była uczestniczka "Rolnik szuka żony" zachwyciła swoim wyglądem w pięknej, koronkowej sukni. Ze stresu połowy z tego dnia nie pamiętam😅 dobrze, że są zdjęcia- pisała po jakimś czasie Sara. Spójrzcie tylko na te zdjęcia! Widać, że Sara jest naprawdę szczęśliwa! Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Diana jednak znalazła miłość! Pokazała zdjęcia z partnerem
Mateusz z "Rolnik szuka żony" w ogniu krytyki. "Brakuje mi dotyku". 28-letni Mateusz nieoczekiwanie stał się największą atrakcją mijającego odcinka "Rolnik szuka żony". Młody mężczyzna
W trzecim odcinku czwartej edycji Rolnik szuka żony Piotr, Mikołaj, Małgosia, Zbyszek oraz Karol musieli dokonać kolejnej selekcji i pozostawić jedynie piątkę kandydatów. Dla każdego uczestnika i jego wybranek zorganizowano specjalne zadania, które miały na celu pomóc we wzajemnym poznaniu zabrał dziewczyny na ryby. Joanna bardzo szybko próbowała zachęcić go do małżeństwa: Teraz jest ten moment, żeby założyć rodzinę. Nie przekonała go tym do siebie, bo to ona jako jedyna nie pojedzie zobaczyć jego gospodarstwa. _**Myślałam, że będzie inaczej**_ - odparła z kolei chciała bliżej poznać Dawida, Wojtka oraz dwóch Pawłów. Ja chciałam dać Damianowi buzi, a on sobie poszedł! - zdziwiona podsumowała jednego z odrzuconych w ramach atrakcji mogli puszczać z nią bańki. Nigdy nie sądziłem, że rolniczka będzie taka ładna. Mogłaby zostać miss rolniczek - wyznał zachwycony jeden z kandydatów na męża. Jesteś ładna - wtórował mu kolejny. Masz silną rękę - komplementował Gosię do swojego gospodarstwa ostatecznie zaprosiła dwóch Pawłów oraz Dawida, który był niesamowicie podekscytowany tym, że będzie mógł doić uczestnik, 72-letni Mikołaj, do kolejnego etapu zakwalifikował Ewę, Teresę, drugą Ewę, Janinę, a także Renatę. Kobiety mogły pokazać swoje artystyczne zdolności. Malując próbowały podrywać 72-letniego rolnika, który znów nie stronił od podtekstów seksualnych. J_ak* tak się uśmiechasz, to mi się czegoś zachciewa_* - powiedział wprost. Mikołaj postawił na trzy kandydatki: Teresę, Renatę oraz Janinę, która "może flirtować i pieścić".Piotrek próbował postawić się w sytuacji dziewczyn i z trudem przyszło mu wybranie kandydatek. Na spotkanie sam na sam zaprosił Katarzynę, Monikę, Beatę i Patrycję. Do kolejnej rundy zakwalifikowała się też Emilia, znana już z innego programu, w którym szukała jest najładniejsza. Nie licząc mnie! O Jezu... jak on na mnie patrzy - przyznała ramach "atrakcji" Piotrek poprosił przyszłe rolniczki o... wystylizowanie go. To pomogło mu w decyzji kogo zaprosić na wieś. Pojadą tam Emilia, Katarzyna oraz się rozczarować, ja nie jestem księciem - ostrzegł Monika była wyraźnie zbulwersowana wyborem Piotrka. Popłakała się i nazwała kandydatki "niemądrymi" oraz oskarżyła je o to, że biorą udział w programie tylko dla postawił na Karolinę, Magdalenę, Annę, Sarę i Justynę. Specjalnie dla dziewczyn przygotował zadanie związane z florystyką. Kandydatki miały przygotować jak najładniejsze z tego będzie! I nie tylko ja to czuję, mój tata też - podsumowała "randkę" Justyna, która poszukiwanie męża zawierzyła św. tym zadaniu Karol stwierdził, że na wieś nie zaprosi Magdy oraz Karoliny. Magda nie kryła że wybór będzie inny. Niech wychowuje cudze dzieci - mówiła wyraźnie zdenerwowana. To jest sprzeczne z jego wartościami, mówił, że ma wartości katolickie. Nie lubię takich ludzi, którzy robią i mówią co oceniacie wybory rolników? Widać, że niektóre osoby biorą udział w programie dla lansu?**Marta Manowska i Łukasz z "Rolnik szuka żony" są parą? Reakcja prezenterki wiele zdradza**Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze czarna Emilia to wredna s**z i po niej to akurat widać, że nie szuka męża a lansu !Ta czarna wkurzająca, zadufana w sobie..Emilię wywalić powinien. Na kasę leci i parcie na szkło ba...5 lata temuNajlepsza jest ta nawiedzona co ma obsesję na punkcie tego rolnika o mentalności nastolatka i wyznała, że marzy jej się pięcioro dzieci z stary rudy jest obleśny....chyba tylko desperatki na niego lecąNajnowsze komentarze (133)producenci powinni jakoś robić selekcję kandydatek , przecież to tragedia taka Emilia i Justyna. Jedna i*****a a druga chorobliwie z nich nie nadaje się na wies, ale szukają promocji. Emilka nie dosć, ze jest szkaradna to jeszcze strasznie pusta dziewczyna, a Piotr już się do niej ślini. Straszne. Karolak naiwniak nie widzi, że Justyna jest nawiedzona i coś z psychiką jest nie w porządku, ale też się ślini, bo dziewczyna gada w świat . Odrzucił normalne dziewczyny. Najlepiej wybrała rolniczka. Faceci w miarę, a czas justyna jak walnięta zaborcza miałabyć taka pani swiatowa,a ten kulturysta to wybrał mądrych tylko sunie na kase i popularnośc lecące juz któraś go zechce dobrze jemu i karolkowiSame CWANIARY przyszły sie pokazać I NIC WIĘCEJ !!!pojęcia o wsi nie mają i naciągnęli głupich samotnych rolników> ciekawe jak zobaczą smród na wsi ? tylko chca się lansowaćEmilia gruba pani. Ma dziwne mniemanie o nawiedzoną co dzwoniła do tatusia czy poprowadzi ją do ślubu powinien rolnik wywalić, bo będzie miał fanatyczkę w domuczarna Emilka ewidentny lans szkoda chłopaka jak na nią sądziłam, że są w Polsce młodzi ludzie tak okadzeni katolską propagandą. Dobrze, że nie odrzucił kobiety, która ma już dziecko. Skoro mu się spodobała, to dlaczego przeszkodą ma być dziecko...Ta Monika była jedyna normalna. A jak ja wyrzucił to nie powinna żałować. Skoro woli takie lafiryndy to dużo o nim mówi. Disco boy Józef też przygarnął kobietę z cudzym dzieckiem czy to niepokalanym czy ekhem, także to bardzo pasowała do Zbyszka,Iwona wczesniej czy pozniej moze spelnic marzenie o rodzinie jedynie z to dramat,ta druga nie Karola najfajniejsza Sara,ewentualnie Justyna. Dla Mikołaja blondynka w okularach,co tak kr3ciła pupą i mowila,ze jest ,,do wszystkiego,,:))ta Justyna od Karola to jakaś niezrównoważona wręcz jakaś nawiedzona zaborcza -a tak się nią zachwycał -masakra!on tez dziwak troszkęta justyna od Karola coś z ną nie tak a tyle zachwytu było wogóle to on stracił w moich oczach po tych wyborach , Ten Piotr śmieszny naprawde zamiast wybrac jakąś fajną skromną to trzy sucze takie wybrał że może któras z nim zostanie -jak kazdy prawie facet myśli s[podniami one się tylko wylansuja ,
W 10. edycji "Rolnik szuka żony" największe zainteresowanie wzbudził Artur. 28-letni rolnik oczarował kobiety, które wysłały do niego naprawdę sporo listów. Czy przebił rekord Kamili, która w 8. sezonie programu miała do przeczytania aż 500 listów? Po emisji premierowej odsłony "Rolnik szuka żony" wszystko stało się jasne.
Data utworzenia: 25 września 2017, 14:50. Nie wszystkie uczestniczki zabiegające o względy Piotra (38 l.) i Karola (33 l.) w 4. edycji „Rolnik szuka żony” zachowały się z godnością przyjmując decyzję rolników o odrzuceniu. Nie zabrakło także łez, nieczystych zagrań i ataków personalnych. Co działo się w programie? Rolnik szuka żony 4 Foto: Facebook Kiedy Karol ogłosił, że nie wybiera Magdy (27 l.), ta w nieeleganckich słowach wypowiedziała o wybranej Ani (34 l.). Wytknęła jej, że ma 3-letniego syna Wiktora, o którym nie napisała w liście. Dostało się także Karolowi. - Skoro chce się tak bawić i wychowywać cudze dzieci... Mówi, że ma wartości katolickie, a teraz robi co innego - powiedziała rozżalona Magda. Niemiła atmosfera panowała także, gdy kandydatki wybierał Piotr. Patrycja (27 l.), która powiedziała rolnikowi, że jest mamą 2-letniego dziecka i miała narzeczonego, który zginął, przyjęła porażkę z godnością. Natomiast odtrącona Monika (30 l.), rozpłakała się i powiedziała, co myśli o wyborze rolnika. Szczególnie do gustu nie przypadła jej Emilia Pawłowska (28 l.). - To jest dla lansu, a nie żeby przeprowadzić się na wieś i założyć rodzinę. Mówił, że szuka mądrej kobiety, to raczej nie takie wybrał - mówiła Monika. Przypomnijmy, że Piotr do swojego domu oprócz Emilii zaprosił także Monikę (40 l.) i Kasię (33 l.). Karol do Ani dobrał natomiast Justynę (34 l.) i Sarę (27 l.). Zobacz także Kandydatka Piotra z „Rolnika” brała udział w show TVN TVP przeprasza za pomyłkę z "Rolnik szuka żony" /4 Rolnik szuka żony 4 Facebook Piotr z "Rolnik szuka żony 4" i jego kandydatki /4 Rolnik szuka żony 4 Facebook Emilia Pawłowska z "Rolnik szuka żony" to jedna z faworytek do serca Piotra /4 Rolnik szuka żony 4 Facebook Magda wypomniała Ani, że ma dziecko /4 Rolnik szuka żony 4 - Sara, Justyna i Ania - kandydatki Karola Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Rolnik szuka żony: Marysia wyjechała z gospodarstwa Dariusza Programistka Marysia miała lada moment iść na randkę z Dariuszem. Zadecydowała jednak spakować swoje rzeczy, naszykować W 2. odcinku "Rolnik szuka żony 7" uczestnicy mieli okazję spotkać się z kandydatkami i kandydatami, których wybrali w ubiegłym tygodniu. Jak zwykle nie brakowało niespodzianek, ale i niemiłych rozczarowań. Kto dostał zaproszenie do programu? "Rolnik szuka żony 7" to kolejna edycja randkowego show TVP, w którym rolnicy i rolniczki mają szansę znaleźć partnera na życie. W pierwszym odcinku poznaliśmy pięcioro uczestników, którzy otrzymali najwięcej listów od potencjalnych partnerów. Znalazło się wśród nich czterech mężczyzn, w tym 66-letni Józef, i jedna kobieta - 26-letnia Magdalena. To właśnie do urodziwej Wielkopolanki nadeszło najwięcej korespondencji. Choć rolniczka mogła przebierać w ofertach, nie była tak wybredna jak jej koledzy. Józef nawet dostał burę od Marty Manowskiej za niemiłe komentarze pod adresem starających się o niego kobiet, a 29-letni Dawid, który kierował się jedynie walorami fizycznymi kandydatek, wywołał oburzenie prowadzącej. - Co ty modelek szukasz?! - ofuknęła go Manowska. W drugim odcinku "Rolnik szuka żony 7" uczestnicy mieli okazję osobiście poznać wybrane osoby i przekonać się, czy oczekiwania zbudowane na podstawie otrzymanych listów mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jak zwykle nie zabrakło emocjonujących momentów. Niektórzy byli mile zaskoczeni i bez problemu skompletowali sobie grono adoratorów, inni musieli w jednej chwili zmienić swoje wyobrażenia. Kto dostał zaproszenie do programu i jak wyglądają kandydatki i kandydaci uczestników 7. edycji "Rolnik szuka żony"? Rolnik szuka żony: Magda przeżyła dramat, ale widzowie jej nie oszczędzają. "Zdesperowana. Chce coś udowodnić byłemu" Rolnik szuka żony 7: uczestnicy poznali swoich kandydatów i kandydatki W końcu przyszedł moment, w którym Magda, Dawid, Maciej, Józef i Paweł mogli skonfrontować listy z rzeczywistością. Marta Manowska przedstawiła im kandydatów i kandydatki. Paweł nie ukrywał, że czeka na spotkanie z Sandrą, która najbardziej spodobała mu się w listach. Na spotkaniu zapytał ją, czy jest gotowa zamieszkać na wsi. - Tam jest tylko las i krowy - podkreślił. Rozmiłowana w sztuce dziewczyna jednak nie była do końca pewna, czy odnalazłaby się w prowincjonalnym życiu. - Nie wiem... Na ten moment ciężko mi jest powiedzieć, bo ja nigdy nie mieszkałam na wsi - powiedziała. - Ale potrafię zorganizować sobie czas, ciągnie mnie do natury i wsi, ale nie wiem, czy bym się tu odnalazła - zaznaczyła. Mimo to Paweł postanowił zaprosić ją na swoją farmę. Najlepiej rozmawiało mu się jednak z Martą, 33-letnią mamą z Warszawy, która zapunktowała pytaniem o krowy. - Rozmawialiśmy tak, jakbyśmy się znali od lat - stwierdził po rozmowie z sympatyczną blondynką. Maciej, 31-letni rolnik z Wielkopolski, który jest w trakcie pisania doktoratu, zrobił piorunujące wrażenie na swoich kandydatkach. - Wow, jaki opalony, jakby wrócił z Karaibów. 10 na 10! - podsumowały go dziewczyny. Podczas wywiadów rolnik był szarmancki i z zainteresowaniem słuchał swoich adoratorek. Kandydatki wprost rozpływały się nad jego prezencją i ujmującym charakterem. Maciej do końca nie dał po sobie poznać, która z kobiet podoba mu się najbardziej. Otworzył się dopiero, gdy pojawiła się 27-letnia Moniki ze Złotowa. - Czekałem cały dzień na ciebie, liczyłem, że przyjedziesz - wyznał. Faworytka Macieja powiedziała mu przez telefon, że nieprędko będzie mogła się spotkać, ponieważ jest nauczycielką i trwa jeszcze rok szkolny. Wtedy Maciej wyciągnął kartkę i napisał jej usprawiedliwienie. Jednak Monice najbardziej z całego spotkania spodobały się komplementy na temat jej urody. - Powiedział, że wyglądam lepiej niż na zdjęciach, to dla mnie najważniejsze - wyznała. Znany z bezpośredniości 66-letni Józef od razu przeszedł do konkretów. - Za długa ta sukienka, nic tam nie widać - rzucił do jednej z kandydatek. Jedną bezceremonialnie chwycił za dłonie. - Zimne takie, ale ładne łapuśki, takie mięciutkie he he - powiedział, wywołując lekkie zakłopotanie kandydatki. Inna ucieszyła się, że rolnik jest numerologiczną siódemką, jak ona i również ma kota. - Wiele ma w sobie klasy, kultury i ogłady. Poczułam się, jakbyśmy się sto lat znali - zachwyciła się Józefem kandydatka, ale chyba za wcześnie. Gdy rolnik usłyszał, że kobieta ma kota i musiałaby się do niego przeprowadzić z ukochanym zwierzakiem, zrzedła mu mina. Szybko zgasił rozmowę i odesłał wielbicielkę do domu. - Nie, nie, nie. Po prostu nie - podsumował. Potem Józef pomylił kandydatki. - Pamiętasz naszą rozmowę telefoniczną? - zapytał nie tę kobietę, co trzeba, wywołując u niej wyraźny niesmak. 66-latkowi wpadła w oko 54-letnia Ewa ze Skierniewic, do której dzwonił. - Jakieś ciasto mi upieczesz? - zagaił. - Jakie tylko będziesz chciał - słodziła Ewa. - Ale ja się boję przytyć - kokietował Józef. - Kochanego ciałka nigdy dosyć - odparła. - Dziewczyna wesoła i ambitna - podsumował zadowolony Józef. Rolnik zdradził, że do kolejnego etapu zaprosi cztery kandydatki. Dawid, zapytany o pierwsze wrażenie po spotkaniu z kandydatkami, dyplomatycznie odparł, że na pewno na żywo wyglądają lepiej niż na zdjęciach. Rolnik miał okazję porozmawiać ze swoją faworytką Martyną. Okazało się, że 27-latka boleśnie przeżyła zdradę w poprzednim związku. - Koleżanki nie wierzyły, że zgłoszę się do tego programu, ale ja powiedziałam, że przysięgłam na życie Fafika. To jest mój pies, to mój syn, kocham go! Ja wchodzę do domu, mówię: synu. Moja mama mówi, że jestem nienormalna. I jak już przysięgłam na życie Fafika, tak już one wiedziały, że idę do programu - rozgadała się Martyna, czym wyraźnie ujęła Dawida. - Powiem ci, że podczas czytania listów byłaś moją faworytką i chyba się nie zawiodłem - wyznał 29-letni rolnik. Wiadomo już, że Martyna będzie miała konkurentkę. Dawidowi spodobała się również 25-letnia Magdalena, wielbicielka schabowego i imprez do białego rana. - Czyli zamykasz salę weselną? Kolejny plus. Dobrze, że się lubisz bawić - pochwalił ją "wielkopolski lew parkietu", jak nazwał siebie Dawid. - Bardzo fajna dziewczyna. Na to właśnie liczyłem. Otwarta, wygadana, szacuneczek! Namieszała mi trochę w głowie - przyznał rolnik. Magdalena spodobała się wszystkim swoim kandydatom. - Ładna dziewczyna. Chyba było wrażenie, nie? Bo zatkało nas wszystkich - zgodzili się panowie. Po pierwszej rozmowie docenili także jej dojrzałość, mądrość i pracowitość. Najbardziej pewny swojej pozycji był 27-letni Mateusz, menedżer restauracji z Gdańska, który przesłał Magdzie zdjęcie nagiego torsu z tatuażem. - Chcę, żeby mnie wybrała, mało tego, wiem, że mnie wybierze. Jestem tego pewny. Nie ukrywajmy, chłopaki są fajni, ale czuję, że to ja się z Magdaleną dogadam - powiedział kandydat. Magda była jednak innego zdania. - Mam mieszane uczucia, nie wiem, czy by się tu u mnie odnalazł - wyznała. Największe wrażenie na rolniczce zrobił 41-letni Karol. Szarmancki kandydat od razu przejął inicjatywę i zaczął prawić komplementy. - Bije od ciebie dobra energia - powiedziała Magda. - A od ciebie piękny uśmiech - zrewanżował się Karol. - Często słyszysz, jak mężczyźni komplementują twoją urodę? Reagujesz pięknie, takim pięknym uśmiechem - rzekł, patrząc Magdzie w oczy. Rolniczka po raz pierwszy się zmieszała. - Zawstydzasz mnie! - odparła. Karol nie miał do tej pory żony ani dzieci, a jego marzeniem - tak jak Magdy - jest założenie rodziny. 26-letnia Wielkopolanka nie kryła zachwytu. - Otwarta, sympatyczna osoba, naprawdę fajny facet - podsumowała kandydata. W przyszłym tygodniu poznamy kandydatów i kandydatki, którzy znajdą się w programie i będą mieli szansę zawalczyć o serca bohaterów 7. edycji "Rolnik szuka żony".

10. edycja programu " Rolnik szuka żony " cieszy się olbrzymim zainteresowaniem widzów. Teraz program wchodzi w kolejny etap, bo kandydatki i kandydaci, zaproszeni do domów rolników i rolniczek, już do nich przyjechali. U Waldemara zawitały Dorota, Anna i Ewa. Ta ostatnia przybyła na samym końcu, więc pozostałe kandydatki

Za nami kolejny odcinek "Rolnik szuka żony", który nieoczekiwanie wzbudził wiele emocji w sieci. Drugi dzień w gospodarstwach tytułowych bohaterów był daleki od sielanki, a w niektórych przypadkach polały się nawet łzy. Show TVP opuściły też pierwsze osoby, część z nich pojechała do domu z własnego uczestniczką, która opuściła plan "Rolnik szuka żony" dobrowolnie, była kandydatka Kamila, Justyna. Dziewczyna już wcześniej nie ukrywała, że jest nieco rozczarowana życiem na wsi, a jej dotychczasowe randki z rolnikiem nie przyniosły większego przełomu w ich relacji. W niedzielnym odcinku dziewczyna w końcu zebrała się na odwagę i poinformowała mężczyznę, że wraca do życie na wsi trochę mnie rozczarowało. Jako dziecko nie robiłam za wiele, tutaj musiałabym się zabrać za robotę. Nie ma co zabierać mu czasu - mówiła ciekawe, Kamil stwierdził potem przed kamerami, że żałuje decyzji Justyny, bo była jego faworytką. Może to dziwić, tym bardziej że dwie pozostałe dziewczyny były dużo bardziej zaangażowane w wiejskie życie i wykazywały większy entuzjazm. Niestety kandydatka podjęła już decyzję, a chwilę później z drobnym upominkiem pod pachą wsiadła do swojego imponującego auta i odjechała do to faworytka... - mówił Kamil, wyraźnie żadnego większego przełomu nie doszło z kolei u Stanisława, którego rozmowy z uczestniczkami wciąż są, delikatnie mówiąc, dość drętwe. Rolnik nadal odmawiał także wskazania jednoznacznej faworytki, a same dziewczyny sprawiały wrażenie zdezorientowanych brakiem zaangażowania 26-latka w to, aby je poznać. Dużo więcej działo się za to u Elżbiety - i to emisji poprzednich odcinków widzowie byli wyraźnie wzburzeni tym, że rolniczka "szuka robotnika, a nie partnera". Niestety po niedzielnym wieczorze z pewnością nie zmienią zdania, a Elżbieta tym razem zagoniła panów do sadzenia róż. Dwaj z trzech kandydatów poszło też rano oliwić drzwi, a Marek skorzystał z okazji, aby wtedy nieco się do niej sytuacja wygląda więc tak, jakby Ela i Marek randkowali, a pozostali panowie zajmowali się drobnymi naprawami w gospodarstwie i ogrodnictwem. Jedynym przełomem był tu fakt, że chwilowo przestała na nich narzekać i znalazło się miejsce na kilka miłych gestów - oczywiście pomiędzy kolejnymi pracami, które im wynajdywała. Zobacz także: Te pary rozstały się po udziale w "Rolnik szuka żony"Dość gorąco było też u Kamili, która poczuła się wyraźnie urażona tym, że panowie mieli czelność narzekać na brak sposobności do tego, aby ją poznać. Widać było, że rolniczka jest dość rozemocjonowana, stąd też pierwsze spotkanie z Adamem wyglądało bardziej jak pierwsza małżeńska kłótnia, niż randka w ramach programu. "Królowa pieczarek" żaliła się mężczyźnie, że czuła presję, a panowie nie znaleźli "fajnego" sposobu na to, aby jej to popłaca, ale nie wywierajcie presji - najwięcej działo się wczorajszego wieczoru w gospodarstwie Krzysztofa. Nie jest tajemnicą, że wcześniej kandydatki rolnika nie pałały do siebie nadmierną sympatią. Mowa oczywiście o Swietłanie i Kasi, które do tej pory drwiły z "robotnej" Bogusi, która sama rzucała się na wszelkie domowe prace, aby zaimponować mężczyźnie. Teraz okazało się, że jej strategia zaczęła działać, bo miała już na koncie pierwszą randkę z rolnikiem i to jeszcze przed tym, jak miał okazję zaprosić na rozmowę pozostałe uczestniczką, którą została wyeliminowana z programu przez uczestnika, została właśnie Swietłana. Rolnik wyznał jej wprost, że między nimi nie iskrzy, a ona nie była tym zaskoczona. Na odchodne życzyła Kasi powodzenia, a Bogusi powiedziała jedynie, że "pozbyła się konkurencji". Jeszcze mniej przyjemnie zrobiło się później, gdy Kasia została w gospodarstwie sama, a Krzysztof zabrał Bogusię na pomost. Nie raczyli jej nawet o tym poinformować i kobieta samotnie tułała się od drzwi do drzwi...Gdy poszła na miejsce "cichej" schadzki Krzysztofa z Bogusią stało się jasne, że nie ma czego szukać w programie. Szybko wygarnęła rolnikowi to, co miała mu do zarzucenia i padły nawet oskarżenia o hipokryzję. Kasia uważała bowiem, że mężczyzna "najwyraźniej już wybrał" i nie raczył jej tego taktownie przekazać. Sama Bogusia nie zabrała głosu ani powie, co się dzieje. Niech nie udaje, bo już poznawał swoją panią. Tutaj są już otwarte karty, ale nie jest na tyle uczciwy, żeby to powiedzieć - mówiła do kamery, a samego Krzysztofa zganiła: Nie ma sensu tego dłużej ciągnąć, idę się pakować po prostu. Tyle mówiliście o szczerości i uczciwości, a tu taka hipokryzja z waszej strony. A Bogusia to miała nawet nie walczyć, bo "pazura nie ma", ale dobrze, bardzo dobrze, super!Tym samym Krzysztof (prawdopodobnie) jest pierwszym uczestnikiem, który został już w domu tylko z jedną kandydatką. Wiemy z zapowiedzi, że za tydzień pierwsi uczestnicy wyjadą też z domów Elżbiety i Kamili. Na kogo stawiacie?Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze wiadomo dlaczego Kamila jest sama. Ciężki charakterKamil najmłodszy, ale jako jedyny pokazał się z dobrej strony. Reszta dorosła ale nie dojrzałaRozumiem że u Eli randek nie będzie tylko robota cały czas??Tan Krzysztof z tą Bogusia to nawet pasują do siebie. No i dobrze niech będą razem i po co mieć pretensje że ludzie przypadku sobie do gustu. Dobrze zrobiła ta nauczycielka że wyjechała ale niepotrzebnie im nagadała na koniec - taki brak klasy. Mogła wyjechać i życzyć im dobrze i tyleNo jestem zaskoczona,że Kamila tak wjechała na tego Adama na randce czy na Tomka. Ona niby ładna,ale ma charakterek,zapatrzona w siebie wiem czy kogoś wybierze. U Kamila czułam,że Justyna już zaskoczyła mnie ta niby ją wybrał,a jednak pojechała do wiem kogo wybierze Ela i Staszek?? Najnowsze komentarze (275)No cóż. Można mieć wiele , ale nie mieć jednego klasy. Kamila potrafi ładnie się zrobić, ma miły głos, brakuje jej jednak autentycznego szacunku dla drugiego człowieka, myśli tylko o sobie, z kimś takim trudno znaleźć nie dziwię się że jest sama on pogardza facetami i nie zdziwię się że zostanie sama Kamila rozkapryszoną panienka z dobrego domu też zostanie sama a Bogusia to tak się zaangażowała i chce wszystkim udowodnić że jest robota i się na wszystkim zna że aż się boje ze z rozpędu po względy Marka że wydoi byka.. Co ona parobka szuka? Tu płacze do kamery hahah bo takie zasady programu. Nie zaczyna dziwić czemu jest samaCzytam komentarze i oczom nie wierze… mam nadzieje, że żadna z bab tu nie ma syna… Kamila to kobieta, która wie czego chce i jest niezależna. Nie potrzebuje sie przymilać i kontrolować… bo niby z jakiej racji? Bo mężczyzna? Facet ma zdominować? Żenada. A Ci faceci to są słabi i do niej nie Kamili to była randka, czy wyjazd na "kazanie"??? Chłopak nawet nie miał okazji się wypowiedzieć. Trochę kiepsko... Jak mi coś nie pasuje, to mówię o tym, ale pozwalam się wypowiedzieć. Poza tym jeśli to miała być randka, to powinno być na niej też coś miłego. Inni faceci, jak zobaczyli Adama, to sami byli w strachu... Z grzybów wolę te szlachetne - prawdziwki, podgrzybki, kurki. Pieczarki okazały się bardziej pospolite, niż do tej pory sądziłam. W dodatku te z niektórych plantacji są wyjątkowo ciężkostrawne. ;)Dla mnie to ona jest mega sztywna i mega sztuczna powinna trochę wyluzowaćNie mam nic do tej dziewczyny ale robić taki kwas na samym początku to nie jest nic dobrego mogła to jakoś inaczej wytłumaczyć Jednemu się oberwało za całą resztę...😡 co to ma być pani Kamilo Ja się pytamTesciowa !!!!9 miesięcy temuNo kobieta Gdybyś tak potraktowała mojego syna na pierwszej randce to bym cię ubiłaTo od razu idzie wyczuć w telewizorze które dziewczyny są naturalne ona do tych chyba nie należyNie wydaje się taką naturalną dziewczyną Może jest trochę rozpieszczona przez to że zawsze tyle pieniędzy było dookoła takie mam wrażenieDziewczyno Weź się ogarnij Jak mogłaś tak potraktować tego chłopaka w tym samochodzie robić taki dym od razu na pierwszej randce.. było wyjaśniać to z całą resztą.....Przecież ta Kamilka nie jest tam dla miłości tylko dla fejmuMoje bardzo inteligentne siostry po wielu szkołach powiedziały że ta dziewczyna się bardzo nieładnie zachowała względem tego chłopaka zrobiła kwas w samochodzie i na skoczyła tylko na niego 16-10-2022 22:05. Rolnikowi aż trzęsły się ręce. Zaczął poznawanie Karoliny od stóp. Nastał radosny dzień w życiu 28-letniego rolnika Mateusza. Uczestnik programu "Rolnik szuka żony" powitał na gospodarstwie trzy kandydatki na żonę. Z jedną z pań od razu nawiązał bliższy kontakt. Rolnik Mateusz nawiązał bliższy kontakt z
Po obejrzeniu czterech polskich edycji "Rolnik szuka żony" można stweirdzić, że największą słabością programu - może nie licząc zeszłorocznej "czarnej wdowy" (tu dowiesz się więcej - byli młodzi, niezdecydowani uczestnicy, którzy rozkochiwali w sobie kandydatki tylko po to, żeby później oznajmić im, że "to jednak nie to". Kolejny sezon udowodnił, że format przyciąga całkiem atrakcyjnych mężczyzn, którzy do tej pory nie mogli znaleźć sobie partnerki - wiele jednak wskazuje na to, że nie z powodu zamieszkiwania na wsi, ale poważnej niedojrzałości.
pC1g.
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/268
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/145
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/323
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/291
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/159
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/283
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/121
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/207
  • 8jrlkbqrmg.pages.dev/249
  • kandydatki karola rolnik szuka żony